W miniony wtorek około godziny 15:00 policjanci otrzymali informację, że nietrzeźwy mężczyzna wsiadł do samochodu w rejonie ulicy Dworcowej i odjechał w kierunku ulicy Fabrycznej. Problem miał nie tylko z wejściem do samochodu, ale także jego opuszczeniem. Po przebadaniu okazało się, że jest kompletnie pijany.
Wszystko zaczęło się około godziny 15:00 w rejonie ul. Dworcowej i dworca PKP, kiedy świadek zauważył mężczyznę szarpiącego za klamkę samochodu, do którego miał problem się wsiąść, a następnie odjechał w kierunku ul. Fabrycznej.
Policjanci niezwłocznie udali się za pojazdem, którego zauważyli w rejonie Ochotniczej Straży Pożarnej w dzielnicy Kleszczówka. Kierującym okazał się 39-letni żorzanin, który nie tylko nie potrafił opuścić i zabezpieczyć pojazdu, ale swoją agresję skierował w stronę mundurowych.
Nie chciał podać swoich danych osobowych, a następnie próbował uciec z miejsca przeprowadzanej kontroli. Interweniujący niezwłocznie uniemożliwili mężczyźnie dalszą ucieczkę, a następnie przebadali na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna „wydmuchał” 3.33 promila.
Kierowcy zatrzymano prawo jazdy, teraz sprawą zajmie się sąd.