Od kilku dni żorscy policjanci, wspierani przez żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej patrolują we wzmożony sposób ulice naszego miasta i sprawdzają, czy mieszkańcy przestrzegają nowych przepisów, które obowiązują obywateli w związku z ogłoszoną epidemią koronawirusa. Reagują na każdy przypadek łamania prawa i apelują o pozostanie w domach. Osoby, które leceważą zakazy muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami.

Nowe zasady bezpieczeństwa wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia w związku z epidemią koronawirusa SARS-CoV-2 w naszym kraju nałożyły na obywateli wiele zakazów, nad przestrzeganiem których czuwają teraz policjanci wszystkich pionów służbowych. Obywatele nie mogą m.in. swobodnie poruszać się, poza wyjściem do pracy, czy załatwienia niezbędnych spraw życia codziennego, nie mogą też korzystać z parków, skwerów, placów zabaw, ani wchodzić do lasów. Osoby niepełnoletnie poruszać się mogą natomiast jedynie pod opieką dorosłych opiekunów, a przemieszczając się pieszo każdy obywatel powinien zachować przynajmniej 2-metrową odległość od siebie. Nowe przepisy dotyczą także ograniczeń związanych z przewożeniem osób środkami zbiorowego transportu publicznego, warunków uczestnictwa w obrzędach religijnych i prowadzenia określonego rodzaju działalności usługowej.

Mundurowi stoją na straży nowych regulacji prawnych, a od kilku dni w całym kraju wspierają ich strażnicy miejscy i żołnierze WOT. Ulice miast patrolują głównie pieszo, ale i docierają do miejsc, gdzie istnieje ryzyko pojawienia się zwolenników spędzania wolnego czasu na łonie natury. Niestety w ostatnich dniach na terenie Żor kilkukrotnie zmuszeni byli interweniować wobec osób łamiących zakazy.

Powodem jednej z interwencji było zachowanie mężczyzny, o którym zaalarmowali policjantów mieszkańcy osiedla Księcia Władysława. 46-latek pomiędzy blokami grał w tenisa, podczas gdy wielu innych zostało w domu. Mężczyzna twierdził, że taką miał potrzebę i nic w swoim zachowaniu złego nie widział.

Kolejne zgłoszenie napłynęło z osiedla Korfantego, gdzie mieszkańcy przez okno dostrzegli w jednym z garaży mężczyzn spożywających alkohol. Gdy mundurowi jednak tam się pojawili właściciel spał wśród rozrzuconych, pustych opakowań po alkoholu. Podobnie, jak 46-latek i 42-latek w swoim zachowaniu nie dostrzegł nic złego.

Podczas patrolu parku przy ulicy Rybnickiej mundurowi dostrzegli też mężczyznę, który pił piwo, a na ich widok zaczął uciekać. Tuż po chwili natknął się jednak na patrol zmotoryzowany, który zatrzymał mężczyznę. 42-latek, podobnie jak dwaj poprzedni mieszkańcy Żor niebawem odpowie za rażące lekceważenie przepisów prawa. Grożą im wysokie grzywny. Za złamanie zakazów mogą zapłacić od 5 do nawet 30 tys. zł.

Apelujemy #zostańciewdomu!

  • Dzielnicowy z żołnierzem WOT wychodzi w rejon
  • Policjant i żołnierz w radiowozie
  • Policjant i żołnierz przed radiowozem
  • Policjant i żołnierz w radiowozie
  • Policjant i żołnierz na terenie ośrodka rekreacyjnego podczas kontroli
  • Policjant z żołnierzem patroluje ośrodek wypoczynkowy
  • Policjant prosi mężczyznę, aby wrócił do domu
  • Policjant i żołnierz w patrolu
  • Zakaz wstępu wywieszony przez miasto
  • Zakaz wstępu powieszony na drzewie
  • Policjant z żołnierzem patroluje teren ośrodka
  • Policjant z żołnierzem podczas patrolu osiedla