Podczas patrolu ulicy Dworcowej policjanci zauważyli psa, który luźno biegał po całej drodze i wbiegał pod przejeżdżające samochody. Choć na miejscu nie było właściciela zwierzaka, to historia szybko znalazła szczęśliwe zakończenie.

W poniedziałek około 9:30 mundurowi podczas patrolu zauważyli błąkającego się psa na ul. Dworcowej. Choć zachowywał się bardzo przyjaźnie, to zdezorientowany biegał całą szerokością drogi. Widząc, iż zwierzęciu stać się może krzywda i wpaść może pod koła nadjeżdżających samochodów - złapali psa, a następnie rozpytali przechodniów, czy nie wiedzą do kogo należy. Niestety ustalenia nie przyniosły rezultatów.

Zguba została przewieziona do Żorskiego Azylu dla Bezdomnych Zwierząt, by po kilku godzinach znaleźć się w rękach właścicielki.

Kiedy kobieta zauważyła, że psa nie ma od razu rozpoczęła poszukiwania. Jak się okazało troskliwy pies postanowił odprowadzić najmłodsze z dzieci do szkoły. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych historia szczęśliwie się skończyła.