W nocy z wtorku na środę, policjanci dokonali zatrzymania 28-letniej kobiety, która skradła piwa ze stacji paliw. Choć wartość skradzionych napojów była niewielka, sprawczyni może stanąć przed sądem i ponieść odpowiedzialność za swoje czyny.
Interwencja na stacji paliw
Poszukiwania sprawczyni
Przyznanie się do winy i konsekwencje
Interwencja na stacji paliw
Wszystko zaczęło się około godziny 23:00, kiedy to pracownicy stacji paliw przy ulicy Kościuszki zgłosili kradzież. Z relacji wynikało, że młoda kobieta opuściła lokal z 10 piwami, co wzbudziło niepokój personelu. Mundurowi niezwłocznie udali się na miejsce, aby wyjaśnić sytuację.
Poszukiwania sprawczyni
W wyniku dokładnego opisu podanego przez pracowników stacji, policjanci szybko przystąpili do działania. W rejonie ulicy Bankowej zauważyli osobę, która odpowiadała podanemu rysopisowi. Po przeprowadzeniu kontroli okazało się, że 28-latka miała przy sobie dwa czteropaki piwa, które skradła chwilę wcześniej.
Przyznanie się do winy i konsekwencje
W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami, kobieta przyznała się do kradzieży. Jak się okazało, dwa piwa, które nie znajdowały się w jej posiadaniu, zostały wypite w drodze ze stacji na pobliskie osiedle Sikorskiego. Mimo że łączna wartość skradzionych napojów wynosiła jedynie około 50 złotych, w świetle prawa, sprawczyni grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny. Teraz będzie musiała stawić czoła konsekwencjom swojego zachowania przed sądem.
Źródło: Policja Żory