Motorowerzysta nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać ulicami miasta przed mundurowymi. W trakcie swojej brawurowej jazdy kierujący stwarzał zagrożenie dla pieszych i innych uczestników dróg. Kiedy zobaczył, że nie ma szans, spróbował ucieczki pieszej. Policjanci nie dali za wygraną i w wyniku pościgu pieszego mężczyzna został zatrzymany.

Wszystko zaczęło się tuż po godzinie 16:00 na osiedlu 700-lecia, kiedy policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierującego motorowerem. Mężczyzna za nic miał polecenie zatrzymania i rozpoczął niebezpieczną ucieczkę. Mundurowi od razu rozpoczęli pościg za motorowerzystą, który nadal nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe radiowozu. Wyjeżdżając z osiedlowej strefy zamieszkania, uderzył motorowerem w znak i wjechał na chodnik, zmuszając pieszego do ucieczki na jezdnię. Po chwili do pościgu dołączył drugi patrol ruchu drogowego. Uciekinier nie dawał za wygraną. Poruszał się dalej motorowerem ulicą Rybnicką, Janasa i Norwida. W trakcie tego przejazdu popełniał wiele wykroczeń i stwarzał zagrożenie dla innych kierujących i prowadzących pościg patroli. Nagle hamował, przyspieszał i zajeżdżał drogę radiowozom. Kiedy zjechał z ulicy Norwida w pole uprawne, porzucił pojazd i rozpoczął swoją ucieczkę pieszo. Policjanci po chwili dogonili mężczyznę i niezwłocznie zatrzymali.

Kierujący był trzeźwy, ale ze względu na jego irracjonalne zachowanie poddany został badaniu na zawartość środków działających podobnie do alkoholu. Test wskazał, że może on znajdować się pod działaniem tych substancji. W związku z tym mężczyznę poddano badaniu krwi na zawartość środków zabronionych. Okazało się, że 19-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdem.

Motorower został usunięty z drogi i zabezpieczony na parkingu. Za przestępstwa, których dopuścił się młody kierujący, grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.